Dom z duszą pozna miłośników antycznego stylu!
Park ze Stawami Cietrzewia to cicha i malownicza okolica, która niezależnie od pory roku przyciąga na Stare Włochy fanów niespiesznych wędrówek szlakami przyrody. Można tu nabrać dystansu do codzienności, zaczerpnąć kojących widoków i uspokoić zmysły w czasie, gdy najmłodsi spacerowicze będą korzystać z uciech na placu zabaw. U progu wejścia do parku w 2002 roku powstał wyjątkowy dom, dający jego mieszkańcom poczucie luksusu i przytulności, do której chce się wracać. Poznajcie historię tego budynku oraz jego domowników!
Tekst: Karolina Stawska
Home Staging: Salim Aleksander Darwish
Zdjęcia: Marcin Bąk
Gdy 20 lat temu Anita i Robert oglądali działkę w sąsiedztwie okazałego parku, ich serca zaczęły bić szybciej, a wyobraźnia działać intensywniej. Dla doświadczonego dewelopera było wiadome, że o lepszą lokalizację w Warszawie będzie trudno. Z kolei jego żona miała świadomość, że to idealne miejsce na domowe zacisze, urządzone w antycznym stylu. Decyzja o zakupie gruntu i rozpoczęciu budowy zapadła momentalnie.
Dom na sprzedaż – dbałość o detale
W podobnym tempie przebiegała sama realizacja projektu. Robertowi zależało, by powiedzenie „szewc w dziurawych butach chodzi” nie tyczyło się jego. Budując dom dla siebie i bliskich, o precyzję wykonania, dopracowanie najdrobniejszych szczegółów oraz materiały najwyższej jakości zadbał podwójnie. Stworzona przez niego „bezpieczna przystań” to prosta bryła w zabudowie bliźniaczej. Nieruchomość otacza blisko 200-metrowy ogródek, którego przedłużeniem jest zlokalizowany w okolicy park. Latem sporych rozmiarów taras odkrywa swój potencjał grillowy, zapraszając domowników i ich gości do wspólnego delektowania się cieplejszymi wieczorami.
Dom na sprzedaż – jakość nade wszystko
Czym zaskoczy nas wnętrze domu, który ze względu na zmieniające się potrzeby mieszkańców szuka nowych właścicieli? Sprawdźmy!
Przekroczenie progu to wejście do innego świata. Miejsca nawiązującego do szlacheckich korzeni jego mieszkańców, w którym sztuka antyczna wynoszona jest na piedestały, a największy szacunek należy się spójności. Znajdziemy ją nawet w wysokości pomieszczeń. 2,93 metra to duży luksus i ogromne poczucie przestrzeni – zazwyczaj taką wysokość uzyskujemy jedynie na najniższej kondygnacji, kosztem wysokości pozostałych pięter. Tu nie było jednak mowy o kompromisach.
Pierwszy poziom to bogato aranżowane wejście, z którego dostaniemy się do dużej garderoby, pokoju gościnnego, łazienki połączonej z pralnią, kotłowni połączonej ze spiżarnią, garażu z miejscem na dwa auta. Anicie zależało na tej dodatkowej przestrzeni, w której mogłaby gromadzić domowe przetwory, warzywa i owoce oraz artykuły kupowane „na zapas”. To wygodne rozwiązanie, które pozwala zachować porządek w kuchni, znajdującej się na pierwszym piętrze.
Mimo iż projekt ukazał ją w bardziej nowoczesnej odsłonie, wpisuje się ona w klimat pozostałych pomieszczeń. Wystarczy tylko zerknąć na klasyczne w formie oświetlenie, antyczny stół, czy komodę nawiązującą stylem do mebli stanowiących wyposażenie salonu. Wszystko przemyślane i dopracowane do perfekcji!
Nowi właściciele mogą pokusić się o wyburzenie ściany działowej i połączenie przestrzeni kuchni z salonem i jadalnią. To pozwoli uzyskać naprawdę olbrzymią przestrzeń, otwartą na wspólne celebrowanie momentów, także podczas przygotowywania posiłków.
Nim drewniane schody zawiodą nas na pierwsze piętro, uchylmy jeszcze jedne drzwi… Prowadzą one do stylowego gabinetu, serca i punktu kulminacyjnego tej kondygnacji. To centrum dowodzenia Roberta i kwintesencja jego największych pasji. W każdym detalu wyraża się zamiłowanie właściciela do klasycznej formy i szlachetnej elegancji.
Możliwość zaaranżowania dodatkowego wejścia w sąsiedztwie gabinetu pozwala w naturalny sposób wyodrębnić przestrzeń zawodową od prywatnej.
Na szczególne względy mogą liczyć zwłaszcza stare zegary, choć w gabinecie wzrok przyciąga kolekcjonerski, drewniany statek. Jest on nie tylko elementem wpisującym się w poczucie estetyki Roberta, ale także symbolem trzymania się obranego wcześniej kierunku i dążenia do osiągania celów wytyczonych na mapie życia.
Przeszklenia klatki schodowej sprawiają, że słońce nie napotyka na żadne przeszkody podczas przechadzek po wnętrzu domu. Przesuwając się po drewnianych stopniach, wpada do przestronnego salonu. Tu może przysiąść na zdobnym fotelu, tuż przy kominku, lub rozłożyć swoje promienie na kanapie na skraju pomieszczenia.
Dom na sprzedaż – azyl dla poszukujących wytchnienia
Z okien jadalni połączonej z salonem, roztacza się widok na panoramę parku, który stanowi najlepsze sąsiedztwo dla tej nieruchomości. Żywą zieleń można podglądać ukradkiem również z drugiego gabinetu, będącego lokum dla zawodowych ambicji Anity.
Trzecia kondygnacja to prywatna strefa, w której życie toczy się zwłaszcza późnymi wieczorami. O ile trzaski palonego w kominku drewna i przyjemne ciepło rozchodzące się po salonie nie powstrzymają domowników przed udaniem się na należyty wypoczynek!
Tu za kotarą kameralności skrywają się trzy przestronne sypialnie, stanowiące bazę dla sennych marzeń. Wszystkie zaprojektowane w znanym nam z wędrówki po poprzednich pomieszczeniach, antycznym stylu. Na ścianach powieszono obrazy w bogato zdobionych ramach. Te dobrze komponują się ze starym drewnem – zarówno w formie mebli, jak i parkietu.
Na ostatnim z zaaranżowanych pięter swoje miejsce znalazła także garderoba oraz dwie łazienki. Jedna wyposażona w wannę, druga w prysznic.
Powyżej znajduje się nieużytkowe poddasze, które nowi właściciele mogą zaadaptować, rozbudowując powierzchnię użytkową nieruchomości. To idealne miejsce na artystyczną pracownię, gdzie prywatność będzie mogła bez skrępowania flirtować z wolnością. Codziennie!
To wielowątkowo wyjątkowa oferta. Oczywiście na prowadzenie wysuwa się lokalizacja. Park ze Stawami Cietrzewia to możliwość obcowania z pięknem natury oraz „bilet” uprawniający do codziennych aktywności na świeżym powietrzu. Położenie prezentowanej nieruchomości sprawia, że mamy to wszystko na wyciągnięcie ręki. Można zaryzykować stwierdzeniem, że park stanowi przedłużenie linii ogrodu, otwierając go na bezkres zieleni.
Dom to z kolei opowieść o szlacheckich korzeniach jego właścicieli, dopracowaniu detali, niepowtarzalnym klimacie. Choć najlepiej poczuć go na przysłowiowej „własnej skórze”. Człowiek przesiąka nim od wejścia. To antyczne meble, głośno tykające zegary, odmierzające momenty spędzane w gronie najbliższych, w naprawdę wyszukanym otoczeniu.
Każdy przedmiot zasługuje na chwilę uwagi. Klosze lamp podszyte grubymi nićmi historii, ozdobne ramy nadające jeszcze większego wyrazu wyszukanym obrazom. Do tego meble dodające dostojności i przede wszystkim ogromna spójność, która nie została zachwiana w żadnym z elementów.
Szukamy ludzi, którzy docenią szlachetne piękno tego wnętrza. By nie naruszać jego formy, obecni właściciele są skłonni pertraktować pozostawienie części elementów wystroju. Uprzedzając pytania, drewniany statek z gabinetu Roberta na pewno odpłynie z nim w poszukiwaniu nowej przystani!
Lokalizacja: Warszawa, Włochy
Powierzchnia domu: 360 m2
Powierzchnia działki: 343 m2
Liczba pokoi: 7
Rok budowy: 2002
Zadzwoń i umów się na prezentację.
